niedziela, 15 maja 2016

Jak wyregulować plecak i jak go nosić

Drętwieją Ci ręce podczas marszu??
Plecy bolą, że szukasz postoju i masz ochotę tylko zrzucić plecak z pleców??

A masz dobrze wyregulowany plecak??
Wiesz jak dobrze wyregulować plecak??
- Ależ oczyyyyywiście
A ustawiasz go za każdym razem??
- No skąd, przecież wyregulowałem go idealnie 3 lata temu, jak kupowałem

Ech, siedząc sobie, np. przed schroniskiem w "piątce" (Dolina Pięciu Stawów), widzę stały rytuał ludzi przychodzących. Czym prędzej zrzucają plecak, mówiąc kompanowi jak to go plecy bolą i jak marzył, aby go ściągnąć lub na pytanie czy w czymś pomoże "chwila rękę mam zdrętwiałą".

Co ciekawe, w dużo większej części, robią tak faceci, nie dlatego że kobiety mniej noszą tylko dlatego, że po co facetowi instrukcja skoro on przecież da radę sam :P a kobiety dużo częściej kupując cokolwiek czytają o danej rzeczy jak coś używać.

Mnie nauczyli rodzice jak nosić plecak, może coś z tego już jest przeżytkiem, ale plecy mnie nie bolą, ani nic innego się nie dzieje. Dla zobrazowania, powiem to tak, jak mi zostało powiedziane:
Tata wziął mnie na plecy jak koale i spytał
- Jak się trzymasz?
- Dobrze
- Ale czym?
- No przecież rękami i nogami
- A czym głównie?
- No rękami - odpowiedziałem automatycznie
- To puść nogi
Tak zrobiłem i po chwili już ledwo się trzymałem. Wziął mnie jeszcze raz i powiedział abym puścił ręce. Spokojnie mogłem siedzieć mu na plecach.
- I tak też masz nosić plecak, na biodrach, używając nóg a nie rąk. Ręce są do podtrzymywania, łapania, utrzymywania równowagi, a nogi i biodra do noszenia.

Tak więc teraz to odniosę do plecaka dla jasności - Jak ustawić i wyregulować plecak

Po kupnie ustawiam sobie na specjalnym rzepie swój rozmiar, chyba już wszystkie od lat tą funkcję mają. Taki duży, "między łopatkami" (S, L, XL itp.)

Wszystko pakuje, co potrzebne jest do wyprawy. Bo tylko regulacja z danym obciążeniem jaki biorę, ma jakikolwiek sens.

Luzuje pasy regulujące na biodrach, ramionach itd.

Zakładam plecak na plecy

Zapinam pas biodrowy (hmmm na wysokości między tyłkiem, a wystającą częścią kości biodrowej - tak aby, ani nie był na tyłku, ani na tej kości)

Ściągam go na tyle mocno, aby lekko pochylony do przodu mogłem wyciągnąć ręce z niego i trzymał się dobrze tylko na biodrach na kilka kroków testu.

Zakładam znów na ramiona i dociągam pasy naramienne, ale tylko na tyle, aby czuć lekkie obciążenie, oraz móc całkowicie swobodnie nimi wszystko robić bez ucisku itp. (ok. 80-90% ciężaru na biodrach mam)

Zapinam pas piersiowy, dociągam tak, aby nie zmieniło to rozstawu na ramionach i nie ściągało mi pasów naramiennych na klatkę piersiową. Ma on mi tylko stabilizować, w taki sposób, aby nie zsuwały mi się pasy naramienne, dając normalnie oddychać

Dociągam resztę pasów, już zależnie od modelu plecaka jaki biorę, dokładnie tak samo jak z pasami naramiennymi. Czyli stabilizować, a nie przejmować ciężar.

Jeśli czuję zbyt duże obciążenie na ramionach podczas marszu, nie zaciągam bardziej pasów, bo to tylko je dobije, a delikatnie luzuje.

I takim sposobem chodzę, po całych dniach bez bólu kręgosłupa, ramion, pleców czy innych dolegliwości.

Pamiętajcie, gdzie są najważniejsze żyły i nie uciskajcie ich :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz